Pierwsza część tego obrazu odpowiada zupełnie zamieszczonemu nad nim nadpisowi, ale nie jest zgodna z legendą, która nie wspomina wcale o obecności świętych przy zgonie Śtej Jadwigi.
Oprócz Śtej Maryi Magdaleny i Śtej Katarzyny, wyobraził tu rysownik trzecią świętą, której znaczenie trudno odgadnąć. Jeśli to ma być Śta Tekla, o której wspomina legenda przy pierwszej wizyi, to mu zarzucić można niedostateczną martyrologii znajomość. Śta Tekla wystawianą jest zwykle na obrazach w dojrzalszym wieku (doczekała się bowiem lat późnych), a wyobrażaną jest albo na stosie, albo wśród dzikich zwierząt, bo w życiu swojem przez jedne i drugie przechodziła próby, choć zawsze cało z nich wyszła.
Osobliwsze tu jest przedstawienie samego przejścia duszy do wieczności. Z ust otwartych umierającej Śtej Jadwigi wychodzi jej dusza w postaci dziecięcia przez aniołów do nieba niesiona. Narysowanie choć bardzo zmysłowe, nie bez pewnych jednakże pojęć piękna. Przy łóżku widać modlitwą zajęte i śmierci swojej dobrodziejki opłakujące zakonnice.
I Freytag w tem miejscu w zupełności naśladował rysy Ostrowskiego rękopisu, ale między świętemi otaczającemi łoże Śtej Jadwigi naśladował również owego męczennika, któregośmy widzieli na poprzednim obrazie, a którego rękopis Ostrowski na niniejszym opuścił.
Druga scena, której rysownik sam tylko róg obrazu poświęcił, osobnego dotyczy przedmiotu, a mianowicie uzdrowienia siostry Marty od niepowściągnionego pragnienia, które do tego ją doprowadzało, że nie mając innego napoju pod ręku, wypijała wodę z kropielnic w kościele, za co wielkiemu ulegała strofowaniu. Uzdrowioną została wedle opisu legendy przez umycie ust, szyi i gardła wodą, w której poprzednio ciało Śtej Jadwigi zostało obmyte. Rysownik rękopisu Ostrowskiego niewłaściwie ją na tym obrazie pijącą wodę z wanny przedstawił, a przynajmniej w chwili niezgodnej z wskazaniami legendy. Freytag w rękopisie Hornigowskim wiernie go w tem miejscu naśladował.
Na drzeworycie drukowanej legendy cały obraz choć z tych samych narysowany danych z powodu odwrotnego położenia figur i przedstawienia całej sceny we wnętrzu komnaty, całkiem inaczej na pierwszy rzut oka wygląda. Oprócz tego nie masz na nim modlących się zakonnic, a dusza Śtej Jadwigi już w niebie wśród chóru anielskiego wyobrażona.
Umarła Śta Jadwiga dnia 15 Października 1243 roku, doczekawszy się 69 lat wieku.